Skip to content Skip to left sidebar Skip to footer

Badania dziecięcych stóp podsumowane

Wyniki mówią same za siebie: ponad tysiąc przebadanych dzieci, ponad 500 objętych terapią i ponad 200 z widoczną poprawą – to bilans programu badania stóp dzieci i młodzieży realizowanego w Centrum Zdrowia Tuchów. Eksperci podkreślają: to dopiero początek troski o stopy najmłodszych. Warto kontynuować profilaktykę, nawet poza programem.

Niepokojące efekty

Niepozorne stopy, a tyle od nich zależy. Od równowagi, przez postawę, aż po pewność siebie na szkolnym boisku. I choć sam pilotażowy projekt już się skończył, jego wyniki mówią więcej niż niejedna kampania zdrowotna. Pokazują, że warto badać stopy, zanim problemy z nimi zaczną się uwidaczniać w postawie. W ciągu trzech lat  tuchowskim programem objęto 1 003 młodych pacjentów. Jak się okazało ponad połowa z nich wymagała fizjoterapii. Natomiast dokładnie 207 odczuło wyraźną poprawę po zakończeniu leczenia. Efekty to lepsza postawa oraz ograniczenia chorób zwyrodnieniowych i bólu w przyszłości. A przez to więcej dzieci, które znów mają ochotę biegać, grać i skakać.  To nie tylko statystyka, ale konkretne realia życia młodych ludzi, którzy dziś czują się lepiej. Część z nich pewnie jeszcze niedawno siedziała zwinięta na ławce podczas wf-u, tłumacząc się „zmęczeniem” albo „nogą, która boli”.

Problem będzie powracał

Był to program pilotażowy, czyli sprawdzian. Miał pokazać, czy warto. No i pokazał. Dzieci przyszły, zostały przebadane, część z nich trafiła pod skrzydła fizjoterapeutów. Efekt? Odpowiedzią są setki odciążonych kolan, mniej skrzywionych kręgosłupów, mniej frustracji z każdą przebytą drogą. Teraz najważniejsze pytanie brzmi: czy rodzice pójdą za ciosem? Czy będą szukać takich badań, nawet bez dopłaty ze strony NFZ? – Dziecko nie zawsze powie, że coś jest nie tak. Ale rodzic widzi, że krzywo chodzi, unika biegania czy nieproporcjonalnie ściera podeszwy– wylicza Ewa Wszołek, kierująca pracą Działu Rehabilitacji Centrum Zdrowia Tuchów. Bo gra idzie o cały układ ruchu, którego kondycja w ogromnym stopniu zależy właśnie od stóp. Kiedy są źle ustawione, ciało nadrabia miednicą, kręgosłupem czy barkami. A potem nastolatek, czy już dorosły człowiek idzie do ortopedy z bólem pleców. Niewiele osób łączy to z dziwnym chodem w dzieciństwie.

Wakacje – dobry czas, by zacząć od stóp

A skoro obecnie jest więcej czasu, mniej lekcji, więcej ruchu i… sandałów, które odsłaniają wszystko może to najlepszy moment, by rzucić okiem na sposób stawiania stóp przez dziecko? Albo zapisać je na konsultację. Tuchowski pilotaż udowodnił, że profilaktyka działa. Że warto reagować, zanim problem urośnie. Bo zdrowe stopy to fundament, na którym rośnie człowiek.

Przejdź do treści