Przygotowania do sezonu
Bez Pawła Kafla przygotowania do nowego sezonu rozpoczęli piłkarze Tuchovii. W zespole nie zanosi się na poważne wzmocnienia. Rewelacyjny wicelider poprzednich rozgrywek w grupie wschodniej już trenuje. W zespole próżno jednak wypatrywać i oczekiwać wielkich transferów.
– Może wzmocni nas jeden, dwóch młodzieżowców. Pozyskać takich zawodników jest trudno. Wszyscy ich szukają. To, czy do nas trafią, wyjaśnią najbliższe dni. Możliwe, że też ktoś nas opuści – mówi Leszek Kraczkiewicz, opiekun zespołu.
Tuchowianie do startu czwartej ligi będą się przygotowywać na własnych obiektach.
– Trening zaplanowaliśmy prawie codziennie. Obóz dochodzeniowy nie wchodzi w grę. Piłkarze musieliby brać urlopy lub zwalniać się z pracy – dodaje Kraczkiewicz.
W zajęciach na razie nie bierze udziału jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy – Paweł Kafel. Pomocnik ma kłopoty z więzadłami kolanowymi.
– Problem z nimi miał już pod koniec poprzedniego sezonu. Przyjmuje zastrzyki. Żywię nadzieję, że wkrótce zacznie z nami ćwiczyć – mówi trener.
W nowym sezonie Tuchovia chce ogrywać kolejnych młodych zawodników. W poprzednim z dobrej strony pokazali się m.in. Krzysztof Jamka i Mateusz Miśtak. Teraz przed szansą stoi bramkarz Kamil Czapla.
– Może stać się naszym podstawowym golkiperem. Ma na to szansę, ale teraz niczego nie chcę przesądzać – twierdzi Kraczkiewicz.
Tuchovia planuje kilka sparingów. Zmierzy się z Orłem Dębno, Wolanią Wola Rzędzińska, Glinikiem Gorlice, Ciężkowianką, Łososiem Łosina Dolna i Polanem Żabno.
Źródło: tuchovia.futbolowo.pl